niedziela, 5 sierpnia 2012

York

W sobotni poranek (już o 7) wsiedliśmy do autobusu na dworzec. Bilet na pociąg najlepiej kupić z dużym wyprzedzeniem, wtedy jest znacznie taniej. My za podróż do Yorku zapłaciliśmy £18. Pociąg jedzie ok. 40 minut, a odległość to trochę ponad 100 km.
Na miejscu byliśmy dosyć wcześnie, więc zrobiliśmy sobię rundkę dookoła miasta. Wszystkie sklepy i restauracje otwierane są dopiero o 10, więc ulice były całkiem puste.
Najpierw prześliśmy się murami miasta, a potem w Museum Gardens spotkaliśmy pełno wiewiórek, które w ogóle nie bały się ludzi.





Pierwszym punktem naszego planu była wycieczka z przewodnikiem. Za darmo można skorzystać z usług Association of Voluntary Guides to the City of York. Wycieczka trwała ponad 2h, ale była bardzo ciekawa. Polecam!
Do tego mieliśmy świetną pogodę:) 









Na zdjęciu najmniejsze okno w Yorku;)


Obowiązkowo przeszliśmy się też najsłynniejszą, średniowieczną uliczką Yorku - Shambles.

 

Wiele atrakcji można zobaczyć zupełnie za darmo. Korzystając z tej możliwości odwiedziliśmy National Rail Museum i Art Gallery. W tym pierwszym można zobaczyć pociągi przeznaczone dla rodziny królewskiej, ale też najnowsze okazy z Chin; a także przejechać się pociągiem parowym.




Będąc w Yorku trzeba koniecznie zobaczyć York Minster. Chociaż przynam, że Durham Cathedral robi dużo większe wrażenie:P 


 

York jest doskonałym miejscem na zakupy. W centrum znajduje się pełno małych uliczek z przeróżnymi sklepami, restauracjami i kafejkami. Nie mogłyśmy sobie odmówić obejrzenia pamiątek:)


Po południu zrobiło się już całkiem gorąco i poszliśmy zobaczyć Clifford's Tower.


Niestety słońce wyszło tylko na moment i potem zaczęło lać (jak zwykle z resztą). Dlatego schowaliśmy się we włoskiej restauracji.


Wszystko jest zamykane ok. 17 dlatego nie zostało nam na koniec zbyt wiele do zobaczenia. Ostatnim punktem był wiatrak, na drugim końcu miasta. Znaleziony w Internecie jako obowiązkowy punkt wycieczki (?!) Nie było go na naszej mapie, ale jakoś dotarliśmy. 

 

Już na miejscu - w Durham, przywitał nas piękny widok zamku i katedry.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz